wtorek, 24 lipca 2012

Święto patrona Dubrownika św. Vlaho



Dubrownik jest jedynym miastem, którego tożsamość tak bardzo powiązana jest z jego patronem.
Od ponad 1000 lat jego mieszkańcy hucznie celebrują dzień śmierci św. Błażeja. Bodźcem, który popchnął Dubrowniczan do stworzenia tego święta był nieudany najazd Wenecjan w 972 r. Według legendy nie doszło zajęcia miasta przez zamorskich najeźdźców za sprawą opiekuńczych sił świętego, który czuwał nad bezpieczeństwem mieszkańców miasta.

.

Fiesta św. Błażeja


Od 2 do 4 lutego rokrocznie od 972 r. miasto świętuje i dziękuje za opiekę swemu patronowi. Pierwszego dnia uroczystości białe gołębie, symbolizujące wolność i pokój, zostają wypuszczone z placu przy kościele pod wezwaniem św. Błażeja, następnie ich tor lotu zostaje ukierunkowany na sztandar Błażeja i przelatują do masztu Orlanda. Jest to niezwykły widok warty zobaczenia.
3 lutego we wspomnienie św. Błażeja przed kościołem pod jego wezwaniem odprawiana zostaje msza święta. Następnie wąskimi uliczkami Dubrownika przechodzi procesja z najcenniejszymi dubrownickimi relikwiami Pieluszka Jezusa. Obchody ku czci św. Błażeja przede wszystkim jest to wydarzenie religijne, ale towarzyszą temu również typowo świeckie akcenty. Przewidziane są atrakcje sportowe, muzyczne oraz akcent typowo ludowy – będąc, wtedy w Dubrowniku można zobaczyć tradycyjne stroje tego regionu.

Mieszkańcy Dubrownika i jego okolic identyfikują się z lutową Fiestą św. Błażeja, wypływające z tradycji święto jest dla nich czymś więcej niż reliktem z przeszłości. Zostało one docenione przez UNESCO, które wpisało je na listę chronionego, niematerialnego dziedzictwa.

Kilka słów o patronie


Św. Błażej w Chorwacji nazywany jest również św. Vlaho. Życiorys świętego, żyjącego na przełomie III i IV w. n.e., osnuty aurą tajemniczości i przepełniony licznymi legendami. Przyszedł na świat w Cezarei Kapadockiej znajdującej się na terenie dzisiejszej Turcji. Z zawodu był lekarzem, ale praktyka medyczna nie przynosiła mu oczekiwanej satysfakcji, dlatego też szybko ją porzucił. Udał się na pustynię, aby kontemplować i w samotności zatracać się w modlitwie kierowanej do Boga. Długo nie pozostawał sam na sam, po śmierci biskupa Sebasty w Armenii lokalna społeczność wybrała go na swego duchowego przywódcę. W tym momencie życie św. Vlaho nabiera dramatyzmu, ponieważ odczuł na własnej skórze piętno prześladowań religijnych, których sprawcą był Licyniusz. Mężczyzna uciekł z miasta i znalazł swe schronienie w jednej z pieczar wydrążonej w skale, mimo trudnych warunków nadal starał się przewodzić swemu kościołowi. Niestety nieżyczliwi poinformowali odpowiednie organy o skrywającym się w górach duchownym, natychmiast został on aresztowany. Przebywając w niewoli podtrzymywał i krzewił wiarę wśród współwięźniów, nawet cudownie ozdrowił mężczyznę, któremu ość przebiła gardło. Wiara świętego nie malała, mimo licznych tortur, którym był poddawany. Ostatecznie męczeńskie życie św. Vlaho zakończyło się za sprawą ścięcia mu głowy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz